Doping w sportach siłowych i sylwetkowych to sprawa, która od lat wzbudza ogromne emocje – już nie tylko w samym środowisku, ale także wśród internetowej społeczności. Coraz trudniej jest bowiem odróżnić całkowicie naturalnych kulturystów od typowych „sterydziarzy”, którzy zamiast ciężkiej pracy wybierają drogę na skróty, a potem dumnie chwalą się efektami w social mediach. W ten sposób psują również reputację wszystkich przedstawicieli branży, wszak niepochlebne komentarze coraz częściej dotykają też czystych zawodników IFBB. Nad tym poważnym problemem pochylił się ostatnio Michał Karmowski, publikując na Instagramie bardzo wymowny post.
Internetowy hejt oraz zarzuty dotyczące przyjmowania niedozwolonych środków wspomagających proces budowy masy mięśniowej to w przypadku popularnego „Jaglaka” niemalże codzienność. Karmowski wielokrotnie podkreślał jednak, że jego aktualna sylwetka to wyłącznie efekt tysięcy godzin spędzonych na siłowni w połączeniu z restrykcyjną, dobrze zbilansowaną dietą. Sęk w tym, że dla wielu osób jego zapewnienia nadal okazują się niewystarczające…
W swoim najnowszym wpisie na Instagramie kilkukrotny mistrz Polski oraz zdobywca Pucharu Polski w kulturystyce jednoznacznie odniósł się do palącej kwestii dopingu. Chociaż sam Karmowski jest zdecydowanie przeciwny przyjmowaniu sterydów anabolicznych i innych środków sztucznie zwiększających możliwości ludzkiego organizmu, to nie zamierza publicznie ocieniać postępowania tych, którzy decydują się na ten kontrowersyjny krok. 42-latek zaapelował także do internautów, aby powstrzymali się od zbyt pochopnego wartościowania kulturystów po samych zdjęciach zamieszczanych w mediach społecznościowych, zwłaszcza że wielu zawodowców z trudem znosi niepochlebne komentarze na swój temat.
„Koks to nie magiczny środek, który za nas zrobi robotę! Jasne, że przyspiesza on regenerację i budowanie masy, ale do tego trzeba dobrze jeść i ciężko trenować, nie tylko „chodzić” na siłownię! Najgorsze jest to, że ludzie wzajemnie się wyzywają i angażują w bezsensowne potyczki i wytykanie sobie błędów, gdzie nikt z nas nie jest IDEALNY! Zamiast oczerniać i obrażać tych, którzy są naturalni i mają fajne FIT sylwetki, bo wiedzą jak jeść, trenować i poświęcają się temu w stu procentach, możecie wyżyć się teraz w komentarzach pod tym foto, bo nie po każdym HEJT spływa „jak po kaczce”, a niektórzy wręcz nie potrafią się z tego otrząsnąć” – napisał Karmowski w emocjonalnym wpisie na Instagramie.
Ogromna liczba komentarzy pod postem zamieszczonym przez Karmowskiego tylko potwierdza, jak wielkie emocje wywołuje temat dopingu i sterydów w kulturystyce. Można być zatem pewnym, że to nie ostatnia dyskusja wokół tego zagadnienia zapoczątkowana przez popularnego trenera personalnego.
Zdjęcie wyróżniające: Foto: ArtTower / Pixabay
Świetna sylwetka Panie Michale pozdrawiam Pana Serdecznie i życzę wytrwałości w dalszych treningach. Nie wszyscy muszą rozumieć arkana treningi siłowego ale każdy powinien szanować ludzi którzy osiągają sukcesy swoją ciężką pracą a chyba nie ma nic trudniejszego jak praca nad samym sobą