„Hardkorowy Koksu” wraca do intensywnych treningów siłowych! „Zaczynamy od nóg, żeby nie było lipy”
KULTURYSTYKA I FITNESSNews
Potrzebujesz ok. 2 min. aby przeczytać ten wpis

„Hardkorowy Koksu” wraca do intensywnych treningów siłowych! „Zaczynamy od nóg, żeby nie było lipy”

Ostatnie tygodnie Robert Burneika poświęcił niemal całkowicie rodzinie oraz interesom. W jego mediach społecznościowych próżno było zatem szukać relacji z treningów czy materiałów instruktażowych dla kulturystów. Słynny Litwin postanowił jednak wrócić do regularnych zajęć na siłowni, o czym na początku tygodnia poinformował poprzez InstaStory.

Po narodzinach drugiej córeczki „Hardkorowy Koksu” mocno ograniczył czas spędzany na siłowni, aby pomóc żonie w wychowywaniu dzieci oraz osobiście koordynować prace związane z budową domu. Ponadto prowadzi jeszcze własną działalność gospodarczą (jest właścicielem Burneika Sports Gym – przyp. red.), co w czasach pandemii stanowi niemałe wyzwanie. Nawarstwienie się wszystkich obowiązków spowodowało, że słynny litewski kulturysta nieco zaniedbał niektóre partie mięśniowe.

Na początku tego tygodnia Burneika zamieścił na swoim Instagramie krótką relację video, na której pokazał, jak obecnie wyglądają jego nogi. Regres widoczny jest już na pierwszy rzut oka – jeszcze kilkanaście miesięcy temu „Hardkorowy Koksu” mógł pochwalić się znakomicie zarysowanymi mięśniami czworogłowymi ud, podczas gdy obecnie pokrywa je spora ilość tkanki tłuszczowej. Świadomy swoich niedoskonałości 42-latek zamierza jednak szybko wrócić do dawnej formy, a zintensyfikowane ćwiczenia rozpocznie właśnie od dolnych partii mięśniowych.

„Zaczynamy nogi, żeby nie było lipy. Nie takie kanapeczki. Jeszcze coś tam jest” – zapowiedział Robert Burneika podczas relacji InstaStory.

Wątpliwe natomiast, aby Litwin zdecydował się również na powrót do klatki. W formule MMA stoczył do tej pory trzy pojedynki, z których dwa rozstrzygnął na swoją korzyść (z Marcinem Najmanem oraz Dawidem Ozdobą). Chętnych, aby stanąć z nim w szranki zapewne by nie brakowało, lecz sam zainteresowany wielokrotnie podkreślał w wywiadach, że reżim treningowy zawodnika sportów walki nie jest już dla niego.

Zdjęcie wyróżniające: Piotr Drabik / Wikipedia

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*