Ani obostrzenia związane z trwającą pandemią koronawirusa, ani niepewność dotycząca organizacji zawodów rangi mistrzowskiej nie zaburzyły przygotowań do startów naszych czołowych kulturystów. Andrzej Kołodziejczyk i Piotr Borecki nadal trenują tak, jakby najważniejsze imprezy miały się odbyć już za kilka tygodni, co przekłada się na ich kapitalną formę.
Obu naszym reprezentantom z pewnością nie brakuje motywacji, aby stale pracować nad poprawą sylwetki. Doświadczony i utytułowany Andrzej Kołodziejczyk – choć ma już na koncie dwukrotne mistrzostwo Polski, a także medale ME oraz MŚ – zamierza jeszcze powalczyć o triumf w kategorii Master elite pro na najbliższym czempionacie. W ubiegłym roku ze startu w Mistrzostwach Świata wyeliminowała go bowiem pechowa kontuzja pleców, z którą 45-letni kulturysta zdołał się już uporać. Obecnie jest coraz bliżej osiągnięcia optymalnej formy, o czym można się przekonać przeglądając jego najnowsze zdjęcia na Instagramie.
Rewelacyjną dyspozycję osiągnął w marcu również Piotr Borecki – jeden z zaledwie trzech polskich kulturystów, którzy dostąpili zaszczytu udziału w prestiżowym Mr. Olympia. W jego przypadku rzuca się w oczy przede wszystkim potężna obręcz barkowa, a także mocno rozbudowane mięśnie klatki piersiowej. Taka forma już teraz mogłaby mu zapewnić duży sukces na mistrzowskich imprezach, jednak wciąż nie wiadomo, czy utalentowanemu zawodnikowi z Krakowa uda się wystąpić na największych scenach.
„Dalej działam, jakby zawody miały mieć miejsce. Za jakieś 5 tygodni forma powinna być startowa. Potem będę szukał zawodów” – napisał Borecki na swoim Instagramie.
Zdjęcie wyróżniające: Freepik