Niezwykła muskulatura i twarze wyjęte jak z okładki „Bravo girl”? Wśród kulturystów pojawiła się nowa moda na kiczowatą estetykę zainspirowaną lalkami Barbie.
Ikona kultury masowej, na której przykładzie zaobserwować można wszystkie najważniejsze zmiany współczesnej kultury kapitalistycznej. Produkt powstał w połowie dwudziestego stulecia w zakładach produkcyjnych firmy Mattel, której szefem był Ruth Handler. Nazwa lalki pochodzi od zdrobnienia imienia córki producenta – Barbary. Barbie szybko stała się światowym hitem, zyskując miano najlepiej sprzedającej się i najpopularniejszej lalki świata. W wyniku tego rozgłosu producenci postanowili stworzyć dodatkowe modele, które byłyby z Barbie powiązane, tak powstał jej chłopak Ken oraz przyjaciółki – Midge i Teresa.
Warto przyjrzeć się przekształcaniu lalki, która początkowo była wydana w dwóch wersjach – jako blondynka i brunetka, obie ubrane w strój kąpielowy. Z czasem Barbie zaczęła coraz bardziej odzwierciedlać amerykański ideał kobiety – wysoka, filigranowa, niebieskooka blondynka o długich rzęsach. Estetyka lalki Barbie stała się tak dla niej charakterystyczna, że przyjęła formę kiczu i utrwaliła się w powiedzeniach, zazwyczaj o negatywnym ładunku emocjonalnym: wyglądać jak Barbie, to nic innego, jak wyglądać sztucznie, być przesadnie wymalowaną itp.
Z czasem wokół lalki zrodził się swego rodzaju kult – miłośników i przeciwników. Ci pierwsi posunęli się tak daleko, że zaczęli się do niej upodabniać już nie tylko na płaszczyźnie ubioru, ale także w kontekście fizycznym. Dziewczęta zaczęły przekształcać własne ciała, aby jak najwierniej oddawać lalkę. Pierwszą żywą Barbie była Valeria Lukyanova. Natomiast pierwszym żywym Kenem został Rodrigo Alves, który teraz „przekształcił się” w Barbie.
Kontrowersje związane z tematem wynikają właśnie z faktu, że przeciwieństwem do idealnej Barbie – filigranowej i delikatnej blondyneczki – byli sportsmani i sportsmanki, którym nie zależało na plastikowej urodzie. Tymczasem w ostatnim czasie coś się zmieniło i trend upodabniania się do Barbie zawitał także w świecie sportu. Naczelną reprezentantką tego zjawiska jest dwudziestopięcioletnia Julia Vins, kulturystka. Zmiany dotyczą przede wszystkim makijażu. Moda na muscle Barbie wydaje się rozpowszechniać, a sama Julia zyskuje szerokie zasięgi na swoim kontrowersyjnym wyglądzie.
Zarazem jednak Julia jest świetną sportsmanką, która wykonała:
Na swoim koncie ma również kilka mistrzostw świata np. w przysiadzie (180 kilogramów), wyciskaniu na ławce (105 kilogramów) czy martwym ciągu (165 kilogramów).
Zdjęcie główne: Scott Webb/unsplash.com