Ośmiokrotny mistrz WWE i jeden z najlepiej umięśnionych amerykańskich aktorów przygotowuje się właśnie do bardzo wymagającej roli w nowym filmie „Black Adam”. Katorżnicze treningi przynoszą jednak spektakularne efekty – z obecną muskulaturą Dwayne Johnson mógłby bowiem z powodzeniem startować w profesjonalnych zawodach dla kulturystów!
Popularny „The Rock” wcieli się niebawem w rolę tytułowego bohatera w nowej amerykańskiej superprodukcji „Black Adam”, której premiera nastąpi prawdopodobnie już w przyszłym roku. Aby jak najwierniej odtworzyć postać komiksowego superzłoczyńcy, Dwayne Johnson już od kilku tygodni pracuje nad poprawą swojej i tak imponującej sylwetki.
W ostatnim czasie Johnson skupił się przede wszystkim na wzmocnieniu nóg. Treningi na dolne partie mięśni są podobno tak intensywne i wymagające, że wywołują u 48-letniego gwiazdora odruch wymiotny!
„To wymaga dużo ciężkiej pracy – zwłaszcza zachowanie odpowiedniego balansu pomiędzy wszystkim innym, co życie stawia na naszej drodze – ale naprawdę lubię wyzwania związane z nowymi celami. […] To sprawia, że moja krew zaczyna płynąć. Ale równie ważne, że naprawdę podoba mi się wyzwanie, jakim jest dostarczenie czegoś (miejmy nadzieję) wspaniałego i wysokiej jakości – DLA WAS WSZYSTKICH” – napisał na swoim Instagramie słynny Kalifornijczyk.
W mediach społecznościowych Amerykanin opowiedział też szczegółowo, jak wygląda obecnie jego trening nóg. W trakcie każdej jednostki „The Rock” wykonuje kilka popularnych ćwiczeń, takich jak zginanie i wyprosty nóg na maszynie, tradycyjne przysiady ze sztangą, czy wykroki w miejscu z hantlami. Uzupełnieniem są ćwiczenia crossfitowe z wykorzystaniem łańcuchów i dodatkowego obciążenia. Całość – wliczając w to kompleksową rozgrzewkę oraz rozciąganie – trwa nawet ponad 2 godziny! Efekty są jednak fenomenalne, o czym najlepiej świadczy zamieszczone przez Johnsona zdjęcie, na którym widać idealnie wyrzeźbione mięśnie czworogłowe ud.
Zdjęcie wyróżniające: Steve Dietl – NBC Universal / Getty Images