Jeden z najwybitniejszych specjalistów od wyciskania sztangi na ławeczce jest coraz bliżej przekroczenia niewyobrażalnej bariery 800 funtów (363 kg). W tym tygodniu Julius Maddox pochwalił się treningiem, podczas którego bez trudu wykonał trzy powtórzenia z ciężarem o masie 322 kg. „To dopiero początek” – zapowiada Amerykanin.
33-letni trójboista ma już za sobą nieudaną próbę ustanowienia absolutnego rekordu świata w wyciskaniu sztangi bez koszulki wspomagającej. 27 czerwca 2020 roku podczas serii „Feats of Strength”, w ramach World’s Ultimate Strongman, Maddox zmierzył się z 363-kilogramowym ciężarem (800 lbs), lecz nie podołał wyzwaniu. Wówczas doszło do kuriozalnej sytuacji – podczas kluczowego powtórzenia na gryfie znalazł się o jeden talerz za dużo! Siłacz z Kentucky nie poddał się i spróbował ponownie, już na właściwym ciężarze. Pech go jednak nie opuszczał, gdyż w osiągnięciu historycznego rezultatu przeszkodziła mu tym razem kontuzja lewego ramienia.
Najlepszym wynikiem w tej konkurencji wciąż pozostaje zatem 350 kg (770 funtów), jakie Maddox zaliczył na marcowych zawodach Arnold Sports Festival. Ambicje zawodnika o pseudonimie „Irregular Strength” (z ang. „Nieregularna Siła”) są oczywiście znacznie bardziej wygórowane. Amerykanin jeszcze w tym roku zamierza stać się pierwszym człowiekiem, który przekroczy granicę 800 funtów, dlatego swoich treningów nie przerwał nawet na okres Świąt Bożego Narodzenia. Na początku tygodnia opublikował na Instagramie filmik, na którym widać, jak wykonuje serię trzech powtórzeń po 322 kg. Łatwość, z jaką Maddox uporał się z pokaźnym obciążeniem jest doprawdy imponująca!
„Nic się nie opłaci, jeśli nie włożysz w to pracy. Drogę do wyciśnięcia 800 funtów buduje się cegła po cegle” – napisał na Facebooku.