Z tak nieprzeciętną urodą mogłaby z powodzeniem robić karierę top modelki, tymczasem zdecydowała się całkowicie poświęcić pasji do ciężarów. Julia Vins to jedna z najsilniejszych i zarazem najpiękniejszych kobiet na świecie. Na swoje sukcesy i aktualną sylwetkę ciężko pracowała od 2011 roku, a metamorfoza, jaką przeszła od tego czasu, robi kolosalne wrażenie.
Patrząc na najnowsze zdjęcia zjawiskowej Rosjanki aż trudno uwierzyć, że na początku minionej dekady ważyła zaledwie 45 kg. Dzisiaj jest uznawana za jedną z najsilniejszych trójboistek na świecie, a jej wymiary oraz rekordy życiowe budzą ogromny podziw. Julia Vins może pochwalić się ponad 40-centymetrowym obwodem ramienia, czym wprawia w zakłopotanie niejednego amatora sportów siłowych. Na ławeczce dwukrotna mistrzyni świata w podnoszeniu ciężarów potrafi wycisnąć nawet 140 kg, w martwym ciągu wydźwignęła sztangę o masie 190 kg, natomiast w przysiadzie zaliczyła aż 235 kg!
„Wiele osób pyta mnie, dlaczego uprawiam akurat taki sport. Podoba mi się sposób, w jaki zmienia się moje ciało. Mam więcej możliwości. Nabrałam też pewności siebie” – wyjaśnia Vins.
W tym tygodniu mierząca 165 cm siłaczka zaprezentowała na swoim Instagramie dwa zdjęcia zestawione obok siebie – z czasów, gdy rozpoczynała przygodę z ciężarami, oraz obecne. Różnica jest gigantyczna, a największą uwagę przykuwają monstrualne mięśnie ud, pośladków oraz wyraźnie zarysowany triceps. Osiągnięcie takiej sylwetki wymagało jednak od Rosjanki wielu poświęceń i mocnej psychiki, gdyż przez wiele lat zmagała się z falą ostrej krytyki.
„Kiedy zaczynałam trójbój siłowy, ważyłam około 45 kg. Spadło na mnie wtedy mnóstwo hejtu, ale to nie miało znaczenia, ponieważ wiedziałam, kim chcę być. Nieważne było, jak długo to zajmie i jak trudne może to być – po prostu tego chciałam. I znalazłam siłę nie tylko, żeby zacząć, ale i kontynuować to już przez dekadę. Przez te wszystkie lata moje otoczenie oraz ludzie w mediach społecznościowych próbowali narzucić mi swoje standardy. Społeczeństwo nie chce, żebyś był inny. Ale moja konkluzja jest taka, że masz prawo być sobą. Masz prawo wyglądać tak, jak chcesz i robić, co chcesz” – podsumowała ambitna zawodniczka.
Ogromna determinacja w połączeniu z kobiecym wdziękiem pozwoliły osiągnąć Julii status najpopularniejszej trójboistki świata. Na Instagramie obserwuje ją już ponad 1,1 mln użytkowników, a jej nazwisko regularnie pojawia się w zagranicznych mediach. Stanowi również inspirację dla wielu dziewczyn trenujących sporty siłowe. Mimo dopiero 24 lat, prowadzi już indywidualne konsultacje treningowe (niektóre porady zamieszcza w swoich social mediach). Poniżej niewielka próbka jej możliwości.
Zdjęcie wyróżniające: Freepik