Cel jest prosty – wymarzona sylwetka – ale droga do niego usiana (często niewidocznymi) przeszkodami. Ćwiczenia i dieta to nie wszystko, na co należy się przygotować. Nim wstąpimy na ścieżkę rozwoju, czeka nas droga do gabinetu lekarskiego.
Wiele osób podkreśla wagę diety w procesie budowy sylwetki. Powstało nawet powiedzenie, że „mięśnie buduje się w kuchni” i jest to prawda, choć jak to zwykle bywa – nie wyczerpuje tematu. Zanim bowiem przystąpimy do ćwiczeń i gotowania sobie kurczaka z ryżem, należy wybrać się do lekarza na badania profilaktyczne.
Inaczej mówiąc, są to testy diagnostyczne, których celem jest wykrycie wszelkich nieprawidłowości w naszym organizmie. Jest to o tyle ważne, że mogą one stanowić zaczątki bądź objawy różnych chorób, które to z kolei w istotny sposób wpływają na nasze codzienne funkcjonowanie. Również w sporcie. Jeżeli badania wykryją u nas na przykład nadwrażliwość jelita, to zalecana przez większość specjalistów dieta na masę (bądź redukcję) może się okazać dla nas bardzo szkodliwa. Dlatego właśnie należy wykonać analizę próbek krwi, moczu itd.
Jeżeli już się mówi o badaniach w imię sportu, to zazwyczaj mają się one ograniczać do zwykłej morfologii. Jest to poważny błąd. Oczywiście nikt nie zaprzecza wartości badań morfologicznych, ale nie powinny one być jedyne. Badania krwi pozwolą nam określić ilość krwinek transportujących tlen, a w efekcie wykluczyć np. zjawisko anemii.
Innym ważnym badaniem jest test jakości nasienia. Jest to o tyle kluczowe, że wielu mężczyzn podczas budowania sylwetki sięga po kurację testosteronem, co obniża poziom produkcji plemników. Może się okazać, że kuracja doprowadziła (bądź może doprowadzić) do tzw. bezpłodności posterydowej, czyli obniżenia jakości nasienia u ćwiczącego. Badania te można przeprowadzić w laboratorium oraz w domu.
Badanie testosteronu powinno także stanowić nasz fundament. To przecież od hormonu zależą procesy anaboliczne, tak ważne dla osób trenujących.
Badanie moczu to pośrednia diagnostyka pracy nerek, dzięki tej analizie zdobędziemy najważniejsze informacje o kondycji tego narządu (jednego z najważniejszych w organizmie człowieka).
Pod żadnym pozorem nie można przegapić badań EKG. Analiza elektrokardiograficzna pozwoli nam sprawdzić, czy z naszym sercem wszystko jest w porządku, czy działa prawidłowo. Jeżeli natomiast wyniki okażą się niepokojące, natychmiast poznamy przyczynę.
Kiedy uzyskamy najlepsze wyniki: przed wejściem na ścieżkę sportowca czy może kiedy już tam będziemy? Istnieje przecież możliwość, że uprzednie badania nie wykażą nic negatywnego, a dopiero z czasem zaczniemy odczuwać pewien dyskomfort (choćby w związku z przyjmowaniem określonych substancji, ze względu na niewłaściwą dietę itd.). Odpowiedź brzmi: i przed, i w trakcie. Badania należy wykonać, zanim wdrożymy restrykcyjny sposób funkcjonowania, abyśmy mogli dopasować plan ćwiczeń oraz dietę do naszego organizmu. Ale możliwość wystąpienia jakiś niepożądanych skutków takiego funkcjonowania po pewnym czasie istnieje zawsze, dlatego należy regularnie się badać i kontrolować, czy w organizmie nie zaszły jakieś zmiany.
Zdjęcie główne: Ani Kolleshi/unsplash.com
