Coraz częściej można zauważyć siłownie plenerowe, z których ktoś faktycznie korzysta. Nie są to już tylko starsze panie, które chcą umilić sobie czas, czy dzieci, których nie interesuje, jak wyglądają, tylko osoby w każdym wieku, każdej płci. To sprawia, że wiele osób zamieniło tradycyjną siłownię na tę pod domem. Bliżej, szybciej i taniej. Jednak czy można tam osiągnąć wymarzone rezultaty?
Przez wiele lat siłownie plenerowe nie były zbyt popularne. Najczęściej korzystały z nich osoby starsze lub dzieci, które zamiast ćwiczyć, wykorzystywały orbitreki jako bazy. Wiele osób nie wiedziało jak ćwiczyć, inne bały się, że będą wyglądały głupio podczas treningu. Można zapytać: czy nie miały takich obaw na normalnej siłowni? Raczej nie. Tam były wśród „swoich”, którzy też nie wiedzieli, jak ćwiczyć, też wyglądali głupio, ale skupiali się na swoim treningu. Na siłownię plenerową każdy może przyjść i zacząć się śmiać. Na szczęście ludzie powoli zaczynają się ośmielać i siłownie plenerowe wracają do życia.
Siłownia plenerowa jest tania i zazwyczaj można ją zobaczyć z okna własnego mieszkania, co czyni ją dużo bardziej atrakcyjną od tradycyjnych siłowni. Jednak ćwiczenie na świeżym powietrzu nie zastąpi specjalistycznych maszyn, które znajdują się w siłowni w budynku. Mówi się, że początkujący powinien ćwiczyć 3–4 razy w tygodniu po 45 min. Przynajmniej dwie wizyty powinny się odbyć na siłowni tradycyjnej, gdzie będą czekać trener personalny i specjalistyczny sprzęt.
Siłowni plenerowej nie można poprawić, ale można ją trochę ulepszyć przez przynoszenie własnej maty czy hantli. Podczas ćwiczeń na zewnątrz ważna jest też kreatywność, bo nie wszystko można tam znaleźć.
Przede wszystkim trzeba zacząć od rozgrzewki. Wystarczy 10–15 minut ćwiczeń, takich jak skręty, skłony czy przysiady. Siłownia plenerowa zazwyczaj jest wyposażona głównie w ćwiczenia aerobowe, które nie są zbyt pomocne podczas wykonywania głównego treningu na masę mięśniową. Przydają się za to podczas rozgrzewki. Lepiej zacząć lekko i krótko, aby delikatnie rozgrzać mięśnie. Trzeba przygotować je na wysiłek, który je czeka.
Głównym sposobem na zbudowanie masy mięśniowej jest trening siłowy. Uważa się, że na każdą partię ciała powinniśmy zrobić około 40–60 powtórzeń (6–12 w jednej serii). Trening siłowy to głównie praca z ciężarami. Podnoszenie ciężarów, martwe ciągi czy trening z hantlami. W wielu ćwiczeniach sztangę można łatwo zamienić na hantle, jednak trzeba uważać, aby nie były dla nas ani zbyt ciężkie, ani zbyt lekkie. Najłatwiej jest to sprawdzić przez wykonanie kilku ćwiczeń. Jedna seria szybko pokaże, czy należy zmienić obciążenie.
Budować masę mięśniową najwłaściwiej przez ćwiczenia ogólnostawowe. Najlepiej na siłowni plenerowej skupić się na ćwiczeniach, które można wykonać bez maszyn, jak przysiady z hantlami czy bardzo popularny plank. Warto wcześniej zaplanować sobie sesję treningową na świeżym powietrzu, ponieważ tam nie będzie nikogo, kogo będzie można poprosić o szybką radę.
Każdy wysiłek trzeba konieczne zakończyć rozciąganiem, które tak jak rozgrzewka powinno trwać około 10–15 minut. Warto wejść na bieżnię, uspokoić oddech, a następnie się porozciągać.
Ponieważ praca nad masą mięśniową składa się z ćwiczeń ogólnorozwojowych, to podczas rozgrzewki oraz rozciągania nie wolno zapomnieć o żadnej części ciała.
Foto wyróżniające: Freepik
Zgadzam się z autorem, chociaż z treningu na siłownie plenerowej żaden mistrz się jeszcze nie wytrenował. Faktycznie siłownie plenerowe mają wile zalet są darmowe, łatwo dostępne, przy ładnej pogodzie można zrobić fajny trening. Szczególnie siłownie dla seniorów są najchętniej odwiedzane. Są też sprzęty dla dzieci – mini siłownia dla dzieci.