Wszystko zaczęło się od kilku wymian komentarzy, z czasem burza między dwójką świetnych zawodników przerodziła się w możliwość realnego starcia – czy do niego dojdzie?
W wyniku zagęszczonej atmosfery między Dustinem Poirierem a Nate’em Diazem szansa na walkę między nimi, na którą od dawna wielu czekało, wzrosła jak nigdy. Organizatorzy z UFC postanowili zaangażować się w sprawę i ułatwić cały proces. Wyznaczono nawet wstępną datę na przełomie stycznia i lutego, jednakże okazało się, że sprawa może jeszcze trochę potrwać.
Dustin Poirier 12 grudnia zmierzył się z brazylijskim mistrzem Charlesem Oliveirą. Starcie to przegrał, w wyniku czego UFC zdecydowało się przesunąć pojedynek między Poirierem a Diazą na bliżej nieokreślony termin w przyszłości, zapewne za kilka miesięcy. Nate jednak nie chce zwlekać z pojedynkiem i na Twitterze opublikował mocne słowa w tej sprawie:
„Właśnie skończyłem rozmawiać z UFC. Powiedziałem, że nie mam problemu walczyć z Dustinem i chcę tej walki jak najszybciej, ale oni poinformowali mnie, że Dustin jest beznadziejny. Przykro mi Dustin, ale jesteś do niczego. Mam nadzieję, że dostanę tę walkę czym prędzej. Zróbmy to!
PS. Oliveira też jest beznadziejny!”
I just talked to the ufc I said wassup with the Dp fight I wanna fight asap but they said dustin sucks and they don’t want it sorry Dustin you suck hope to fight asap tho let’s do this ??
— Nathan Diaz (@NateDiaz209) January 5, 2022
Ps Olivera you suck too
Zdjęcie główne: NeONBRAND/unsplash.com