O osiągnięciach niepełnosprawnego Milesa Taylora stało się głośno po tym, jak w ubiegłym roku podczas Arnold Classic Weekend docenił go sam Arnold Schwarzenegger. Zmagający się od urodzenia z porażeniem mózgowym chłopiec nie zamierzał jednak spoczywać na laurach i podejmował kolejne próby poprawienia własnego rekordu w martwym ciągu. W tym miesiącu wreszcie udało mu się tego dokonać!
To kolejna inspirująca historia w sportach siłowych, która pokazuje, że nie ma takich przeciwności, których dzięki ogromnej wytrwałości i hartowi ducha nie dałoby się pokonać. Miles Taylor urodził się z grupą zaburzeń wpływających na równowagę, ruch i wzrost mięśni. Niepełnosprawność w żaden sposób nie przeszkadza mu bynajmniej w realizacji wielkiej życiowej pasji, jaką stało się podnoszenie ciężarów. Wszystko zaczęło się przed ponad dwoma laty od niepozornej wizyty w siłowni NEVERsate Athletics w stanie Westminster, gdzie bohater niniejszego tekstu pojawił się w celu… przygotowania fotoreportażu dla serwisu WMAR-2 News. Właśnie wtedy, widząc trenujących w pocie czoła profesjonalnych zawodników, zafascynował się trójbojem siłowym i błyskawicznie podjął treningi ze strongmanem Nicolaiem Myersem. Wyznaczył sobie też ambitny cel – wydźwignięcie sztangi o masie 200 lbs (90,7 kg).
Ważący aktualnie około 45 kilogramów Miles już w lutym ubiegłego roku podniósł dwukrotność masy swojego ciała, a video z tego wyczynu stało się internetowym viralem. Głosy podziwu dla mającego wietnamskie korzenie chłopca spłynęły między innymi od popularnego amerykańskiego futbolisty JJ Watta czy Arnolda Schwarzeneggera, który nawet zaprosił Taylora na Arnold Classic Weekend. Podczas kultowych zawodów popularny „Smiles” (pseudonim ten został mu nadany ze względu na nieustanny uśmiech na twarzy – dod. red.) podniósł na oczach legendy niespełna 84-kilogramowy ciężar (185 lbs).
Od tego momentu 26-latek czyni stałe postępy i wciąż przesuwa granice własnych możliwości. W ubiegłym tygodniu do internetu trafiło nagranie, na którym widać, jak Taylor podnosi gryf heksagonalny ważący ponad 95 kg (210 lbs)! Biorąc pod uwagę jego godną podziwu ambicję i zaangażowanie w treningi, można być pewnym, że na nagłówki światowych serwisów trafi jeszcze niejeden raz.
„210 lbs – nowy personal record! Największy ciężar, jaki podniosłem w swoim życiu! Ogromne podziękowania dla mojego trenera Nicolaia Myersa za to, że zawsze jesteś przy mnie i w końcu pokazałeś mi gryf heksagonalny” – napisał Miles Taylor na Instagramie.